Piękna kobieta, zachodzące słońce, las, a w nim przejrzyste jezioro to moja najbardziej wymarzona sesja w tym roku. 🌲❤️

Ksenia przyjechała na sesję ze swoim mężem i dwójką kochanych dzieciaczków. One razem z tatą poszły na spacer, a my zostałyśmy nad jeziorem. ❤️

O kobiecej sesji leśnej myślałam naprawdę od dłuższego czasu. Wiedziałam, że las odda najlepiej to, co mam w sercu i to jak chciałabym pokazać kobiece piękno. Ja sama czuję, że las to moje miejsce – tam oddycham głęboko, koję swoje myśli, uwalniam głowę, wyciszam się i uciekam od codzienności w blokowisku i betonie.

Tymi zdjęciami chciałam pokazać bliskość z naturą, jaką ma każda z nas w sobie i to, że naturalne jest najpiękniejsze. Clarissa Pinkola Estes najlepiej oddała to, co chcę tutaj napisać:

„Agitowanie kobiet do podejmowania różnych zabiegów upiększających uderzająco przypomina sposób, w jaki traktujemy naszą planetę – kroimy ją, palimy, odzieramy z naturalnych warstw, obnażamy do kości. Okaleczenia na psychice i ciele kobiet mają swoje odpowiedniki w kulturze i w samej przyrodzie. Psychologia holistyczna uznaje, że wszystko we wszechświecie jest wzajemnie zależne, że nie ma odrębnych, niezależnych światów. W tym świetle nie dziwi, że w naszej kulturze, w której naturalną fizyczną urodę ciała kobiety poddaje się okrutnym zabiegom, analogicznym manipulacjom poddaje się krajobraz i przyrodę, a także całe społeczeństwa, by dostosować je do obowiązujących mód.”